Typ tekstu: Książka
Autor: Karol Modzelewski
Tytuł: Barbarzyńska Europa
Rok: 2004
sobie wyobrazić, że nie znał języka swoich parafian. Sceptycyzm badaczy wywołała informacja kronikarza, jakoby wiece w leśnym sanktuarium Wagrów odbywały się co poniedziałek (omni secunda feria). "Nieporozumienie godne Helmolda!" - wołał Brückner, i w tym akurat miał rację. Tygodniowa rachuba czasu nie była znana pogańskim Słowianom32. Nie ulega wątpliwości, że Helmold źle zrozumiał swojego wagryjskiego informatora. Kiedy jednak ludzie dwóch różnych kultur nie potrafią się porozumieć co do kategorii czasu, a w dodatku chodzi o czas zgromadzeń, historyk nie powinien dyskwalifikować źródła. Powinien pochylić się nad nieporozumieniem, gdyż jego rozszyfrowanie może dostarczyć kapitalnych wiadomości.
Kluczem do rozwiązania zagadki jest moim zdaniem informacja Tacyta
sobie wyobrazić, że nie znał języka swoich parafian. Sceptycyzm badaczy wywołała informacja kronikarza, jakoby wiece w leśnym sanktuarium Wagrów odbywały się co poniedziałek (omni secunda feria). "Nieporozumienie godne Helmolda!" - wołał Brückner, i w tym akurat miał rację. Tygodniowa rachuba czasu nie była znana pogańskim Słowianom32. Nie ulega wątpliwości, że Helmold źle zrozumiał swojego wagryjskiego informatora. Kiedy jednak ludzie dwóch różnych kultur nie potrafią się porozumieć co do kategorii czasu, a w dodatku chodzi o czas zgromadzeń, historyk nie powinien dyskwalifikować źródła. Powinien pochylić się nad nieporozumieniem, gdyż jego rozszyfrowanie może dostarczyć kapitalnych wiadomości.<br>Kluczem do rozwiązania zagadki jest moim zdaniem informacja Tacyta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego