Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
już takie kłody.
- W porządku - biorę relaksujący oddech i spokojnym, łagodnym tonem recytuję wyuczoną tyle razy lekcję: - Bardzo się cieszę na współpracę z panią i państwa redakcją i wierzę, że uda nam się rzeczywiście godnie przygotować te uroczystości. Nie jestem w tym biznesie od wczoraj i naprawdę będę realizował wolę zleceniodawcy. Dam taki produkt, jaki będzie zamówiony. Proszę się nie obawiać jakiejś samowoli z mojej strony.
Kiwa głową i z satysfakcją przyjmuje hołd lenny. Ciągnę dalej:
- Zdaję sobie sprawę z wyjątkowości tego zamówienia i z wielkiego wyróżnienia, jakie mnie spotkało. Tak naprawdę nie ma między nami wielkich różnic co do formuły
już takie kłody.<br>- W porządku - biorę relaksujący oddech i spokojnym, łagodnym tonem recytuję wyuczoną tyle razy lekcję: - Bardzo się cieszę na współpracę z panią i państwa redakcją i wierzę, że uda nam się rzeczywiście godnie przygotować te uroczystości. Nie jestem w tym biznesie od wczoraj i naprawdę będę realizował wolę zleceniodawcy. Dam taki produkt, jaki będzie zamówiony. Proszę się nie obawiać jakiejś samowoli z mojej strony. <br>Kiwa głową i z satysfakcją przyjmuje hołd lenny. Ciągnę dalej:<br>- Zdaję sobie sprawę z wyjątkowości tego zamówienia i z wielkiego wyróżnienia, jakie mnie spotkało. Tak naprawdę nie ma między nami wielkich różnic co do formuły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego