Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 10/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
się jako "kuchnia domowa" podaje się zapleśniałe ciastka i skwaśniałe piwo w brudnych szklankach z utrwalonym śladem szminki; w dużym, całodobowym sklepie sprzedaje się nam zapleśniałe jogurty; na stoisku nabiałowym ekspedientki nad półką z serami zmieniają opatrunek na zranionej ręce; właściciel małej obwoźnej szaszłykarni na kółkach pod koniec dnia pracy zlewa wysmażony olej do butelki, żeby był "na jutro"; w końcu na jednym z placów targowych owoce i warzywa podaje nam kobieta ze sztucznym nosem, spod którego widać krwawą ranę - skojarzenia są jednoznaczne, tylko z jakiego powodu człowiek chory na syfilis musi sprzedawać produkty żywnościowe?
- Karą za jedno uchybienie może być
się jako &lt;q&gt;"kuchnia domowa"&lt;/&gt; podaje się zapleśniałe ciastka i skwaśniałe piwo w brudnych szklankach z utrwalonym śladem szminki; w dużym, całodobowym sklepie sprzedaje się nam zapleśniałe jogurty; na stoisku nabiałowym ekspedientki nad półką z serami zmieniają opatrunek na zranionej ręce; właściciel małej obwoźnej szaszłykarni na kółkach pod koniec dnia pracy zlewa wysmażony olej do butelki, żeby był &lt;q&gt;"na jutro"&lt;/&gt;; w końcu na jednym z placów targowych owoce i warzywa podaje nam kobieta ze sztucznym nosem, spod którego widać krwawą ranę - skojarzenia są jednoznaczne, tylko z jakiego powodu człowiek chory na syfilis musi sprzedawać produkty żywnościowe?<br>&lt;q&gt;- Karą za jedno uchybienie może być
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego