Najbliżsi chłopaka zgłosili się do ,,GL'', bo boją się wyciszenia sprawy. - Gdy w poniedziałek zgłosiliśmy w prokuraturze, że chcemy uczestniczyć w sekcji zwłok, poinformowano nas, że mamy czekać na telefon. Jednak gdy wczoraj chcieliśmy się upewnić, czy o nas pamiętają, okazało się, że już jest po sekcji! Czy to przypadek?! - złości się brat zmarłego (dane do wiadomości redakcji). Jednak wczoraj był już przy kolejnej sekcji. <br>Rodzina ma żal do policjantów również o to, że nie została natychmiast powiadomiona o tragedii: - Policyjny psycholog przyjechał do nas kilka godzin po próbie samobójczej Marka. <br>Zapytaliśmy o okoliczności śmierci Marka K. Sławomira Koniecznego, rzecznika Komendy Miejskiej