Typ tekstu: Książka
Autor: Gałczyński Konstanty Ildefons
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1994
Lata powstania: 1928-1953
wciąż ona,
tarcza niezwyciężona,
promieniami okryta
i sławą.

Myśli nasze wciąż o niej.
Serca nasze wciąż do niej.
Wszystko dla niej. Dla ciebie,
Warszawo!

1950

KRONIKA OLSZTYŃSKA

I wieczne lato świeci w moim państwie...
"Sen nocy letniej''

I

Gdy trzcina zaczyna płowieć,
a żołądź większy w dąbrowie,
znak, że lata złote nogi
już się szykują do drogi.

Lato, jakże cię ubłagać?
prośbą jaką? łkaniem jakim?
Tak ci pilno pójść i zabrać
w walizce zieleń i ptaki?

Ptaków tyle. Zieleni tyle.
Lato, zaczekaj chwilę.

II

Dobrze jest nad jeziorem
nawet porą deszczową.
Leśniczy wieczorem
lampę zapala naftową,

po chwili we wszystkich pokojach
wciąż ona,<br>tarcza niezwyciężona,<br>promieniami okryta<br>i sławą.<br><br>Myśli nasze wciąż o niej.<br>Serca nasze wciąż do niej.<br>Wszystko dla niej. Dla ciebie,<br>Warszawo!<br><br>1950&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;KRONIKA OLSZTYŃSKA&lt;/&gt;<br><br>I wieczne lato świeci w moim państwie...<br>"Sen nocy letniej''<br><br>I<br><br>Gdy trzcina zaczyna płowieć,<br>a żołądź większy w dąbrowie,<br>znak, że lata złote nogi<br>już się szykują do drogi.<br><br>Lato, jakże cię ubłagać?<br>prośbą jaką? łkaniem jakim?<br>Tak ci pilno pójść i zabrać<br>w walizce zieleń i ptaki?<br><br>Ptaków tyle. Zieleni tyle.<br>Lato, zaczekaj chwilę. <br><br>II<br><br>Dobrze jest nad jeziorem<br>nawet porą deszczową.<br>Leśniczy wieczorem<br>lampę zapala naftową,<br><br>po chwili we wszystkich pokojach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego