Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
złotych. W kolejnych dniach powiększa się ona o narosłe oprocentowanie. Gdybyśmy więc pierwszego dnia kupili pięć obligacji o zmiennym oprocentowaniu, zapłacilibyśmy za nie 455 złotych (45 złotych zostanie w naszej kieszeni). Po roku dostaniemy za nie 500 złotych i należne odsetki wynoszące (przy stopie inflacji 13%) - 65 złotych. Razem 565 złotych. Nasze pieniądze rozmnożą się w 24 procentach, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem.
Przy obligacjach o stałym oprocentowaniu nie ma żadnego upustu. Pierwszego dnia ich sprzedaży zapłacimy za pięć obligacji równo 500 złotych. Rekompensuje nam to oprocentowanie, wynoszące dla ostatniej emisji 20,7 procent, które sprawia, że po roku wróci do
złotych. W kolejnych dniach powiększa się ona o narosłe oprocentowanie. Gdybyśmy więc pierwszego dnia kupili pięć obligacji o zmiennym oprocentowaniu, zapłacilibyśmy za nie 455 złotych (45 złotych zostanie w naszej kieszeni). Po roku dostaniemy za nie 500 złotych i należne odsetki wynoszące (przy stopie inflacji 13%) - 65 złotych. Razem 565 złotych. Nasze pieniądze rozmnożą się w 24 procentach, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem.<br>Przy obligacjach o stałym oprocentowaniu nie ma żadnego upustu. Pierwszego dnia ich sprzedaży zapłacimy za pięć obligacji równo 500 złotych. Rekompensuje nam to oprocentowanie, wynoszące dla ostatniej emisji 20,7 procent, które sprawia, że po roku wróci do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego