Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
budowli nadbrzeżnych przeglądało się w lustrze cichej Wisły i dymne smugi z kominów, barwione na różowo, powiewały nad nim jak proporce.
W ten ranek majowy "Ameryka" na tamtym brzegu, "Ameryka" w mieście Włocławku, spryskana blaskiem wschodzącego słońca, drżąca w odbiciu wiślanym i lekką mgiełką osnuta, wydawała im się piękną, zwiewną złudą, która zaraz pryśnie, by ukazać Malusię i zahukane Rzekucie.
Ale ta "Ameryka" trwała i z każdym krokiem rosła. Była tak blisko, mieli ją już na kwitku za cztery grosze, bo przy budce na moście zapłacili myto po dwa grosze od osoby, i włożywszy buty szli na te dymy z kominów
budowli nadbrzeżnych przeglądało się w lustrze cichej Wisły i dymne smugi z kominów, barwione na różowo, powiewały nad nim jak proporce.<br>&lt;page nr=34&gt; W ten ranek majowy "Ameryka" na tamtym brzegu, "Ameryka" w mieście Włocławku, spryskana blaskiem wschodzącego słońca, drżąca w odbiciu wiślanym i lekką mgiełką osnuta, wydawała im się piękną, zwiewną złudą, która zaraz pryśnie, by ukazać Malusię i zahukane Rzekucie.<br>Ale ta "Ameryka" trwała i z każdym krokiem rosła. Była tak blisko, mieli ją już na kwitku za cztery grosze, bo przy budce na moście zapłacili myto po dwa grosze od osoby, i włożywszy buty szli na te dymy z kominów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego