Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
na ziemi po obu stronach drogi.
- O szatańskie bydlę! - wrzasnął Hubert i porwał się na nogi. - Czy żyjesz, Gabi? Śmiejesz się? No to ja gonię - i ruszył jak strzała w pościg za bidką.
Sytuacja jednak nie była pomyślna. Gniada klacz biegła wesoło i swobodnie, lejce zaczepione w bidce dawały jej złudzenie łagodnego kierownictwa, bidka toczyła się lekko. Hubert pędził za nią, a na końcu Gabi w towarzystwie Bosego.
Dopiero po dobrej chwili, gdy droga znów poczęła wznosić się pod górę, gniada klacz zniechęciła się do wyścigu i stanęła.
- Czy już do końca życia jesteśmy skazani na uganianie się za jakąś bestią
na ziemi po obu stronach drogi. <br>- O szatańskie bydlę! - wrzasnął Hubert i porwał się na nogi. - Czy żyjesz, Gabi? Śmiejesz się? No to ja gonię - i ruszył jak strzała w pościg za bidką. <br>Sytuacja jednak nie była pomyślna. Gniada klacz biegła wesoło i swobodnie, lejce zaczepione w bidce dawały jej złudzenie łagodnego kierownictwa, bidka toczyła się lekko. Hubert pędził za nią, a na końcu Gabi w towarzystwie Bosego. <br>Dopiero po dobrej chwili, gdy droga znów poczęła wznosić się pod górę, gniada klacz zniechęciła się do wyścigu i stanęła. <br>- Czy już do końca życia jesteśmy skazani na uganianie się za jakąś bestią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego