Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
także powiernikiem moich
najtajniejszych strapień. Mógłbym nawet powiedzieć, że to Kruczek
wprowadził mnie w nie znany mi świat, w łąki, w krowy, w chłopaków na
pastwisku. Toteż nie traktowałem Kruczka jako psa. I nikt go tak u
dziadków nie traktował. Kruczek to był Kruczek, domownik, ktoś z
rodziny, przypisany do zmartwień, trosk, kłopotów, smutków, lęków, ale
także do tych nielicznych chwil radości, jakie czasami się zdarzały.
Podatny był zresztą na wszystkie nastroje i gdy tylko coś się
niedobrego zdarzyło, popadał od razu w osowiałość, nie wychodził z
budy, a na miskę z żarciem, którą mu przynosiłem, bo mnie przypadła ta
rola
także powiernikiem moich<br>najtajniejszych strapień. Mógłbym nawet powiedzieć, że to Kruczek<br>wprowadził mnie w nie znany mi świat, w łąki, w krowy, w chłopaków na<br>pastwisku. Toteż nie traktowałem Kruczka jako psa. I nikt go tak u<br>dziadków nie traktował. Kruczek to był Kruczek, domownik, ktoś z<br>rodziny, przypisany do zmartwień, trosk, kłopotów, smutków, lęków, ale<br>także do tych nielicznych chwil radości, jakie czasami się zdarzały.<br>Podatny był zresztą na wszystkie nastroje i gdy tylko coś się<br>niedobrego zdarzyło, popadał od razu w osowiałość, nie wychodził z<br>budy, a na miskę z żarciem, którą mu przynosiłem, bo mnie przypadła ta<br>rola
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego