uciekacie?<br>Już w drodze dogonił ich konny wysłaniec z listem, żeby szli prędko, bez wypoczynków.<br>Łatwo mówić - bez wypoczynku, ale - po dwóch nie przespanych nocach, gdy jedną noc kopali, a drugą noc się bili - iść bez wypoczynku nie można. Przy tym jedzenia mieli mało, a w dodatku byli źli i zmartwieni. Iść naprzód ochota, ostatnich sił dobywasz i pędzisz, ale wracać niechętnie - to sił prędzej braknie.<br> <page nr=48> Idą - idą - idą - idą - a tu nagle z dwóch stron strzały, bo i z prawej, i z lewej strony.<br>- Rozumiem! - krzyknął porucznik. - Myśmy za daleko poszli naprzód, a nieprzyjaciel zaszedł od tyłu. Miał rację pułkownik