Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
pan przeprowadzić natychmiast! Proszę iść po swoje rzeczy!
Kasiński potulnie poszedł na górę, a Ewelina usiadła na krześle, bo nagle nogi odmówiły jej posłuszeństwa. Kiedy Tadeusz wrócił z lasu, opowiedziała mu, co się stało, pomijając oczywiście retoryczne pytanie pana Jarka: co ją trzyma u boku starca?
- Mamy ładny placek - powiedziała zmartwiona. - Ja go naprawdę potrzebuję w cegielni.
I tutaj Tadeusz ją zadziwił, sądziła, że będzie nalegał, aby odprawić kochliwego inżyniera, a on nagle obrócił wszystko w żart. Stwierdził nawet, że to zesłanie do Konczaninów było karą zbyt surową, w końcu nic dziwnego, że się biedak poznał na Ewelinie. Jego pech, że
pan przeprowadzić natychmiast! Proszę iść po swoje rzeczy!<br>Kasiński potulnie poszedł na górę, a Ewelina usiadła na krześle, bo nagle nogi odmówiły jej posłuszeństwa. Kiedy Tadeusz wrócił z lasu, opowiedziała mu, co się stało, pomijając oczywiście retoryczne pytanie pana Jarka: co ją trzyma u boku starca? <br>- Mamy ładny placek - powiedziała zmartwiona. - Ja go naprawdę potrzebuję w cegielni.<br>I tutaj Tadeusz ją zadziwił, sądziła, że będzie nalegał, aby odprawić kochliwego inżyniera, a on nagle obrócił wszystko w żart. Stwierdził nawet, że to zesłanie do Konczaninów było karą zbyt surową, w końcu nic dziwnego, że się biedak poznał na Ewelinie. Jego pech, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego