Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Naj
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
pusty - potwierdza Daniel, życiowy partner Edyty. - Czasem myślę, że sam nie zjadłbym aż tyle. W pokoju na półce, na najbardziej widocznym miejscu, stoją zdjęcia Edyty sprzed roku. - O, jaka byłam gruba. Ta pucołowata twarz, te ręce i szerokie biodra, ten wystający brzuszek... - wylicza z dezaprobatą 30-letnia, atrakcyjna blondynka.
Trzeba zmienić swoje myślenia
Nosiła wtedy ubrania w rozmiarze 46-48. Czuła się ociężała i stale zmęczona. - Przychodziłam z pracy, siadałam na tapczanie i nie chciało mi się nic robić - wspomina. Daniel, wywołany do odpowiedzi, mówi ostrożnie: - No, nie była taka gruba, ale swoją wagę miała... Na pewno nie chce być posądzony
pusty - potwierdza Daniel, życiowy partner Edyty. - Czasem myślę, że sam nie zjadłbym aż tyle. W pokoju na półce, na najbardziej widocznym miejscu, stoją zdjęcia Edyty sprzed roku. - O, jaka byłam gruba. Ta pucołowata twarz, te ręce i szerokie biodra, ten wystający brzuszek... - wylicza z dezaprobatą 30-letnia, atrakcyjna blondynka. <br>Trzeba zmienić swoje myślenia <br>Nosiła wtedy ubrania w rozmiarze 46-48. Czuła się ociężała i stale zmęczona. - Przychodziłam z pracy, siadałam na tapczanie i nie chciało mi się nic robić - wspomina. Daniel, wywołany do odpowiedzi, mówi ostrożnie: - No, nie była taka gruba, ale swoją wagę miała... Na pewno nie chce być posądzony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego