przygodzie z Klausem na szosie, o Kasi, Sebastianie, ciotce Zenobii, panu Kurylle i sprawie tajemniczej szachownicy. O wycieczce kajakowej do młyna Topielec, o Hildzie i nocnej wyprawie do ruin obser watorium, która skończyła się dla mnie tak niefortunnie.<br>- Osobnik, którego śledziłem - kończyłem swoją opowieść zauważył mnie w pewnej chwili. Najwyraźniej zmierzał do pałacu, lecz gdy spostrzegł, że go śledzę, skręcił znowu w głąb parku, aby mnie wywieść w pole <page nr=61>. <br>Idąc przy gotował sobie tamponik i nasycił go jakąś substancją. Przeskoczył mur, zaczaił się po drugiej stronie i obezwładnił mnie. Przy puszczam, że dokonał rewizji moich kieszeni, chcąc dowiedzieć się, kim jestem