w takich razach...<br>- Hej! - huknął premier w lesie,<br>zapisał coś w notesie,<br>zapisał coś w notesie<br>i jechać kazał.<br>1938</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>JUŻ KOCHAM CIĘ TYLE LAT</><br><br>Już kocham cię tyle lat<br>na przemian w mroku i w śpiewie,<br>może to już jest osiem lat,<br>a może dziewięć - nie wiem;<br>splątało się, zmierzchło - gdzie ty, a gdzie ja<br>już nie wiem - i myślę w pół drogi,<br>że tyś jest rewolta i klęska, i mgła,<br>a ja to twe rzęsy i loki.<br><br>1938</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>NOCTES ANINENSES</><br><br>I<br><br><tit>KREWNY GANIMEDA</><br><br>Ona mi powiedziała: "Zgaś lampę na werandzie,<br>już północ, no! nie bądź głupi!''<br>A chwiałem się