Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
jak czarna woda ze zmartwiałego serca. Pomyślał z rozpaczą, że omal nie krzyknął...
Począł posuwać się jeszcze ostrożniej i odpoczywał coraz częściej. Nie zdając- sobie dobrze sprawy, którędy pełznie po nieznanym terenie, raz po raz podnosił ostrożnie głowę od ziemi, aby dojrzeć wyniosły majak samotnego drzewa .
Już je minął w żmudnym pochodzie i wpełznął w podszycie lasu. Posuwanie się było tu łatwiejsze, gdyż grunt był grząski i rozpulchniony wodą, należało się obawiać jedynie jej chlupotu; jednak to nie woda omal go nie zdradziła, lecz jakiś ptak, co się zaszył w gęstwinę i, nagle obudzony, krzyknął piskliwie. Adaś począł nasłuchiwać czujnie, czy
jak czarna woda ze zmartwiałego serca. Pomyślał z rozpaczą, że omal nie krzyknął...<br>Począł posuwać się jeszcze ostrożniej i odpoczywał coraz częściej. Nie zdając- sobie dobrze sprawy, którędy pełznie po nieznanym terenie, raz po raz podnosił ostrożnie głowę od ziemi, aby dojrzeć wyniosły majak samotnego drzewa &lt;page nr=82&gt;.<br> Już je minął w żmudnym pochodzie i wpełznął w podszycie lasu. Posuwanie się było tu łatwiejsze, gdyż grunt był grząski i rozpulchniony wodą, należało się obawiać jedynie jej chlupotu; jednak to nie woda omal go nie zdradziła, lecz jakiś ptak, co się zaszył w gęstwinę i, nagle obudzony, krzyknął piskliwie. Adaś począł nasłuchiwać czujnie, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego