Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy i szkole
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy i szkole
Rok powstania: 2001
Być.
Być.
Nie wiem. Zobaczymy, jak to będzie. Może być tak?
Yhy. Ładnie.
A z drugiej strony ci podtapirować? Albo zrobić te pasemka no nie?
Ładnie, bardzo ładnie.
Tak ładnie wyszły, ze szok.
Nie, dobrze, że nie przykrywałyśmy tych rozjaśnionych pasm farbą.
No bo tak to byś miała takie czerwone, zmyłyby się zaraz.
O to chodzi. A tak to jest naturalnie. Ładnie. Bardzo mi się podoba.
No to... Ciekawa jestem, czy ta ciotka podjedzie, czy nie podjedzie. Chciałabym, żeby podjechała. Może podjedzie?
No, jeżeli nie zapomni, to na pewno będzie.
Wiesz, jak ja bym wysiadała, no nie, pod domem, i bym jej
Być.
Nie wiem. Zobaczymy, jak to będzie. Może być tak?
Yhy. Ładnie.
A z drugiej strony ci podtapirować? Albo zrobić te pasemka no nie?
Ładnie, bardzo ładnie.
Tak ładnie wyszły, ze szok.
Nie, dobrze, że nie przykrywałyśmy tych rozjaśnionych pasm farbą.
No bo tak to byś miała takie czerwone, zmyłyby się zaraz.
O to chodzi. A tak to jest naturalnie. Ładnie. Bardzo mi się podoba.
No to... Ciekawa jestem, czy ta ciotka podjedzie, czy nie podjedzie. Chciałabym, żeby podjechała. Może podjedzie?
No, jeżeli nie zapomni, to na pewno będzie.
Wiesz, jak ja bym wysiadała, no nie, pod domem, i bym jej
Być.</><br><who1>Być.</><br><who2>Nie wiem. Zobaczymy, jak to będzie.<pause> Może być tak?</><br><who1>Yhy. Ładnie.</><br><who2>A z drugiej strony ci podtapirować?<pause> Albo zrobić te pasemka <gap> no nie?</><br><who1>Ładnie, bardzo ładnie.</><br><who2>Tak ładnie wyszły, ze szok.</><br><who1>Nie, dobrze, że nie przykrywałyśmy tych rozjaśnionych pasm farbą.</><br><who2>No bo tak to byś miała takie czerwone, zmyłyby się zaraz.</><br><who1>O to chodzi.<pause> A tak to jest naturalnie. Ładnie. Bardzo mi się podoba.</><br><who2>No to... Ciekawa jestem, czy ta ciotka podjedzie, czy nie podjedzie. Chciałabym, żeby podjechała. Może podjedzie?</><br><who1>No, jeżeli nie zapomni, to na pewno będzie.</><br><who2>Wiesz, jak ja bym wysiadała, no nie, pod domem, i bym jej
