Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
kanapowi. Podróżnicy z mieszkaniami jak jamy, bo tak lubią, albo jak bombonierki - pełnymi przesadnej wygody, bo lubią inaczej. Samotni.

Pojedynczy są już potęgą w statystykach

"Samotność jest święta, prosta, niezepsuta i najbardziej czysta ze wszystkich rzeczy ludzkich. Samotność nie chce nikogo zwodzić, nikomu nie schlebia, nic nie ukrywa, nic nie zmyśla. Jest całkiem naga i bez ozdób. Nie wystawia się na widok publiczny ani nie szuka oklasków, które zatruwają duszę" - pisał Francesco Petrarka. Wybierali ją z dawien dawna myśliciele, filozofowie, artyści, z rozmysłem lub też ci tak bardzo pochłonięci pielęgnowaniem talentów lub idei, że nie chcieli, jak Nietzsche, żadnego świadka, który
kanapowi. Podróżnicy z mieszkaniami jak jamy, bo tak lubią, albo jak bombonierki - pełnymi przesadnej wygody, bo lubią inaczej. Samotni.<br><br>&lt;tit&gt;Pojedynczy są już potęgą w statystykach&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;"Samotność jest święta, prosta, niezepsuta i najbardziej czysta ze wszystkich rzeczy ludzkich. Samotność nie chce nikogo zwodzić, nikomu nie schlebia, nic nie ukrywa, nic nie zmyśla. Jest całkiem naga i bez ozdób. Nie wystawia się na widok publiczny ani nie szuka oklasków, które zatruwają duszę"&lt;/&gt; - pisał Francesco Petrarka. Wybierali ją z dawien dawna myśliciele, filozofowie, artyści, z rozmysłem lub też ci tak bardzo pochłonięci pielęgnowaniem talentów lub idei, że nie chcieli, jak Nietzsche, żadnego świadka, który
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego