Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
wreszcie zaczął mówić:
- Przychodzę w sprawię bardzo drażliwej... Wyjątkowo drażliwej. Trudno mi dobrać odpowiednie słowa. Chodzi o to, że pańska żona Kira opuściła pana. Tak... Opuściła na zawsze i nieodwołalnie. Od dwóch tygodni jest ze mną... Przychodzę w jej imieniu prosić pana o rozwód.
- Pan chyba nie jest przy zdrowych zmysłach, panie Garraud! - zawołałem. - Moja żona jest ze mną. Przed sekundą z nią rozmawiałem. To, co pan mówi, jest czystym urojeniem.
- Muszę panu wyznać całą prawdę... Kira opuściła pana przed dwoma tygodniami, a tu jest... jej siostra, siostra - bliźniaczka. Są do siebie tak podobne, że nikt nie potrafi ich rozróżnić. Decyzja
wreszcie zaczął mówić:<br>- Przychodzę w sprawię bardzo drażliwej... Wyjątkowo drażliwej. Trudno mi dobrać odpowiednie słowa. Chodzi o to, że pańska żona Kira opuściła pana. Tak... Opuściła na zawsze i nieodwołalnie. Od dwóch tygodni jest ze mną... Przychodzę w jej imieniu prosić pana o rozwód.<br>- Pan chyba nie jest przy zdrowych zmysłach, panie Garraud! - zawołałem. - Moja żona jest ze mną. Przed sekundą z nią rozmawiałem. To, co pan mówi, jest czystym urojeniem.<br>- Muszę panu wyznać całą prawdę... Kira opuściła pana przed dwoma tygodniami, a tu jest... jej siostra, siostra - bliźniaczka. Są do siebie tak podobne, że nikt nie potrafi ich rozróżnić. Decyzja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego