Słyszałam, że w Bukowinie T. policjanci namawiają mieszkańców, żeby w nocy zorganizowali sobie warty, chroniące ich przed złodziejami. Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Także inne grupy zawodowe powinny pomyśleć, jak odciążyć się w pracy, wykorzystując do tego zwykłego obywatela. Zamiast fatygować lekarza, można by po wsiach powprowadzać społeczne dyżury znachorów. Żeby strażakom było lżej, można by namówić chłopów do trzymania sikawek w pogotowiu. Nauczyciele...<br><au>Miastowa</></><br><br><div type="art"><br><br><tit><dialect>Ugwarzanie</> ze światem - Jadwiga w Kobierzynie</tit><br><br><dialect>W Popielec, cyli wstępnom środe, kie my sie spotkały przy śledziach, Jadwiga opowiedziała mnie i Heli, ze była w Kobierzynie. Wszystkie my były posypane popiołem, skrusone, grzecne, bez promili