Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Wielka, większa i największa
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1960
Po deszczu, jak zwykle, wzbiły się w górę całymi
klombami latające kwiaty, aby w porze południowej ocieniać większe
place i skwery. A w dziesięć minut później uczestnicy Kongresu
zostali zawiadomieni specjalnym sygnałem, że już za następne dziesięć
minut będą wznowione ich obrady.

Jak zostali zawiadomieni? Po prostu. Noszone przez nich znaczki uczestnictwa
wpierw zamigotały potrójnym białym światłem - następnie zaś
przekazały głos Przewodniczącego:

- Przedstawiciele proszeni są o przybycie na obrady w przeciągu
minut ośmiu.

Po ośmiu minutach sala obrad zapełniła się znów po brzegi. Kontroler
Mechaniczny oświadczył:

- Obecni wszyscy.

Wtedy wstał Przewodniczący.

- Vegowie! - rzekł bardzo uroczystym głosem. - W
tej chwili na terenie
Po deszczu, jak zwykle, wzbiły się w górę całymi <br>klombami latające kwiaty, aby w porze południowej ocieniać większe <br>place i skwery. A w dziesięć minut później uczestnicy Kongresu <br>zostali zawiadomieni specjalnym sygnałem, że już za następne dziesięć <br>minut będą wznowione ich obrady.<br><br>Jak zostali zawiadomieni? Po prostu. Noszone przez nich znaczki uczestnictwa <br>wpierw zamigotały potrójnym białym światłem - następnie zaś <br>przekazały głos Przewodniczącego:<br><br>- Przedstawiciele proszeni są o przybycie na obrady w przeciągu <br>minut ośmiu.<br><br>Po ośmiu minutach sala obrad zapełniła się znów po brzegi. Kontroler <br>Mechaniczny oświadczył:<br><br>- Obecni wszyscy.<br><br>Wtedy wstał Przewodniczący.<br><br>- Vegowie! - rzekł bardzo uroczystym głosem. - W <br>tej chwili na terenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego