sprawie wspólnot mieszkaniowych - mówiłem o tym podczas sesji. Chodzi o to, że mieszkańcy pewnej wspólnoty mieszkaniowej, którzy wykupili sobie od miasta mieszkania, mają odkładane pieniądze na remonty na kontach lokacyjnych, a mieszkańcy tej samej wspólnoty, którzy mieszkań nie wykupili, a też płacą na remonty, na koncie lokacyjnym mają zero. To znaczy, że pobierane od nich pieniądze na remonty idą do kasy miejskiej, a tam się nimi obraca. A to moim zdaniem jest przestępstwo. Podniosłem tę sprawę, mimo że jest ona już u prokuratora. Gdy dowiedziałem się, że miasto chce wyłożyć 53 tys. publicznych zł na jakieś rozdzielniki ciepła, właśnie do budynków