Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
10
Ołówek najbardziej zwykły ze wszystkich szkolnych ołówków. Zielony. Grafit miękki w sam raz, z tych, co we właściwej ręce rozłożą czerń na "siedemnaście natężeń". (Nie taki zwykły jednak.) Ktoś oddał nim i niezależną bujność czupryny Siwego, jego lekkie - nawet w uśmiechu - zmarszczenie brwi, czujne spojrzenie (lewe oko nieco zezujące, znak szczególny, niejeden) i zdecydowaną linię nosa, ostrą, ale nie drapieżną, wydatne kości policzkowe i mocną brodę z zabłąkanym na niej przez przypadek, niestosownym w tej twarzy, wyraźnym (bo przecież nie miękkim) wgłębieniem.
Przeniósł wzrok wyżej, na oczy; śmiały się podobnie jak usta. Wcale nie do niego, choć niby. Do kogo
10<br>Ołówek najbardziej zwykły ze wszystkich szkolnych ołówków. Zielony. Grafit miękki w sam raz, z tych, co we właściwej ręce rozłożą czerń na "siedemnaście natężeń". (Nie taki zwykły jednak.) Ktoś oddał nim i niezależną bujność czupryny Siwego, jego lekkie - nawet w uśmiechu - zmarszczenie brwi, czujne spojrzenie (lewe oko nieco zezujące, znak szczególny, niejeden) i zdecydowaną linię nosa, ostrą, ale nie drapieżną, wydatne kości policzkowe i mocną brodę z zabłąkanym na niej przez przypadek, niestosownym w tej twarzy, wyraźnym (bo przecież nie miękkim) wgłębieniem.<br>Przeniósł wzrok wyżej, na oczy; śmiały się podobnie jak usta. Wcale nie do niego, choć niby. Do kogo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego