biznes</><br><intro>Plażowicz jest idealnym obiektem kampanii reklamowej. Nie rusza się, nie spieszy i nie odmawia.</><br><br><intro>Upalny poranek, koniec lipca, kawałek plaży nie strzeżonej, gdzieś w połowie drogi między Kołobrzegiem a Międzyzdrojami. Widok jak ze snu szalonego scenarzysty reklamówek: po horyzont las gigantycznych, dmuchanych butelek i puszek, wokół dziesiątki parawanów ozdobionych znakami towarowymi, co parę metrów malutkie kosze na śmieci przytwierdzone do ogromnych plansz promocyjnych.</><br>Po morzu pływa motorówka, ciągnąc banana z logo firmy produkującej soki, po niebie zaś lata sportowa "Wilga" pomalowana w fioletowe barwy popularnej czekolady. Wchodzących na plażę wita firmowym parasolem tutejszy browar ("<q>bezalkoholowy, ale buja</>"), wychodzących żegna szpaler akwizytorów