zapoczątkowana przez entuzjastów, doczekała się pewnych <orig>umocowań</> prawnych w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego (1994 r.). Powstało kilkadziesiąt zespołów leczenia środowiskowego, ok. stu oddziałów dziennych w dużych miastach, trochę mieszkań chronionych. Po reformie to się wali, ponieważ kasy chorych stworzyły sztywne limity świadczeń, które drastycznie ograniczają możliwości psychiatrii środowiskowej. Pod znakiem zapytania stanęło tworzenie nowych, małych oddziałów psychiatrycznych w szpitalach ogólnych, oddziałów dziennych i zespołów środowiskowych. Tych ostatnich powinno być, zdaniem psychiatrów, przynajmniej dwa razy więcej, z pełną paletą usług.<br>Tymczasem np. Mazowiecka Kasa Chorych wstrzymała w tym roku finansowanie zespołu leczenia środowiskowego na warszawskiej Pradze. Pięć osób - lekarze, psycholog i pielęgniarka