Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
narad, podczas których zapadały najważniejsze decyzje o losach państwa. Nikt i nigdy nie wspomniał jego imienia, gdy dzielono posady ministrów. Massud, jego największy dłużnik, ani razu nie zaprosił go do Kabulu, gdzie zostawił dziesięć tysięcy swoich żołnierzy, by strzegli bezpieczeństwa nowego rządu i przypominali mu, komu zawdzięcza władzę. Długo znosił zniewagi w milczeniu. Jego cierpliwość skończyła się, gdy doniesiono mu z Kabulu, że Massud zamierza rozkazać jego uzbeckim wojownikom, żeby wynieśli się z miasta. Takiej ceny żądał Hekmatiar w zamian za pokój. Dostum mógł od biedy zadowolić się rolą prowincjonalnego emira, ale nigdy bezwolnego barana ofiarnego.
Wysłał umyślnych do władcy sąsiedniej
narad, podczas których zapadały najważniejsze decyzje o losach państwa. Nikt i nigdy nie wspomniał jego imienia, gdy dzielono posady ministrów. Massud, jego największy dłużnik, ani razu nie zaprosił go do Kabulu, gdzie zostawił dziesięć tysięcy swoich żołnierzy, by strzegli bezpieczeństwa nowego rządu i przypominali mu, komu zawdzięcza władzę. Długo znosił zniewagi w milczeniu. Jego cierpliwość skończyła się, gdy doniesiono mu z Kabulu, że Massud zamierza rozkazać jego uzbeckim wojownikom, żeby wynieśli się z miasta. Takiej ceny żądał Hekmatiar w zamian za pokój. Dostum mógł od biedy zadowolić się rolą prowincjonalnego emira, ale nigdy bezwolnego barana ofiarnego.<br>Wysłał umyślnych do władcy sąsiedniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego