się zamachu w stylu neokolonialnym. - Zachód, który dusi się w swoim dobrobycie, łupi nas, potrzebując polskich zielonych łąk na swoje pastwiska. I trzeba się przed tym bronić: unikać zagranicznych doradców, słuchać polskich autorytetów. Na przykład bardzo cenionego przez Krzystka Włodzimierza Bojarskiego, który na łamach "Więcej Polski" przypomina: "W każdym okresie zniewolenia obok walczących byli, niestety, też polscy kolaboranci i zdrajcy &lt;gap&gt;. I dziś nie brak takich ťoświeconych europejczykówŤ. Warto przypomnieć, że w Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 r. gniewny lud Warszawy wymierzył im sprawiedliwość oraz powiesił szereg zdrajców &lt;gap&gt; nie oszczędzając wysokich urzędników państwowych i kościelnych".<br><br>Tadeusz Majcherek, właściciel wydawnictwa Von Borowiecky (inspiracją dla nazwy