Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 32/33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
w łóżku, Marcin opowiada o niesamowitych historiach, które przydarzyły się Eli czy Kasi. Są też firmowe bankiety. Zabiera mnie ze sobą, ale przez cały czas obtańcowuje koleżanki. Kiedyś był tak zajęty rozmową, że mogłabym wyjść, i on nawet tego by nie zauważył! A służbowe wyjazdy? Co najmniej raz w miesiącu znika na trzy dni, i to w towarzystwie pani Joli, Beaty czy Danusi. Nie odbiera wtedy komórki, bo twierdzi, że jest zajęty. Ciekawe, co go tak pochłania np. o 12 w nocy? Nic dziwnego, że słowa Ewy wracają do mnie jak bumerang...
Ta bajka nie skończy się happy endem
-Nigdy nie
w łóżku, Marcin opowiada o niesamowitych historiach, które przydarzyły się Eli czy Kasi. Są też firmowe bankiety. Zabiera mnie ze sobą, ale przez cały czas obtańcowuje koleżanki. Kiedyś był tak zajęty rozmową, że mogłabym wyjść, i on nawet tego by nie zauważył! A służbowe wyjazdy? Co najmniej raz w miesiącu znika na trzy dni, i to w towarzystwie pani Joli, Beaty czy Danusi. Nie odbiera wtedy komórki, bo twierdzi, że jest zajęty. Ciekawe, co go tak pochłania np. o 12 w nocy? Nic dziwnego, że słowa Ewy wracają do mnie jak bumerang... <br>&lt;tit&gt;Ta bajka nie skończy się happy endem&lt;/&gt;<br>-Nigdy nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego