mogli wjeżdżać do &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt; na podstawie dowodu osobistego, a nie jak dotychczas paszportu, to dotrzyma słowa - tłumaczył &lt;name type="person"&gt;Dima&lt;/&gt;, operator prywatnego studia telewizyjnego.<br>Kobieta zachęcająca do głosowania na premiera &lt;name type="person"&gt;Janukowycza&lt;/&gt;, jednego z najpoważniejszych kandydatów w wyborach prezydenckich, przekonywała, że po wystąpieniu &lt;name type="person"&gt;Putina&lt;/&gt; w telewizji kontakty &lt;name type="place"&gt;Ukrainy&lt;/&gt; z &lt;name type="place"&gt;Rosją&lt;/&gt; się poprawią i znikną problemy z dostawami ropy i gazu. - To dobrze, że do nas przyjechał. &lt;name type="person"&gt;Putin&lt;/&gt; to bardzo sympatyczny i kulturalny człowiek.<br>Takiego prezydenta można &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt; pozazdrościć - mówiła.<br>Jednym z nielicznych miejsc, w których można było usłyszeć krytykę był punkt agitacyjny lidera opozycji &lt;name type="person"&gt;Wiktora Juszczenki&lt;/&gt;. - Po co &lt;name type="person"&gt;Putin&lt;/&gt; tutaj przyjechał? - pytała emerytka &lt;name type="person"&gt;Anna