Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
jest tu dopiero od kilku dni, wieczorami nie może zasnąć. Jest już na tyle duży, że wiele rozumie i boi się. Ciągle opowiada o tym, że na żniwa wróci do domu. Bo Mateuszek jest ze wsi w Tarnowskiem. Mateuszek wie wszystko o traktorach i umie doić krowy. Może wróci na żniwa. Kto wie.
Poza tym noc jest spokojna, cały oddział śpi. Tylko ja tu siedzę i stukam w klawiaturę.
Bardzo mnie zaintrygowała ta Klocia. Robiłam dziś notatki na jej temat, mam kilka pomysłów. Może o niej też coś napiszę. Na razie prawie jej nie znam, ale zauważyłam, że bardzo ciekawie opowiada
jest tu dopiero od &lt;page nr=105&gt; kilku dni, wieczorami nie może zasnąć. Jest już na tyle duży, że wiele rozumie i boi się. Ciągle opowiada o tym, że na żniwa wróci do domu. Bo Mateuszek jest ze wsi w Tarnowskiem. Mateuszek wie wszystko o traktorach i umie doić krowy. Może wróci na żniwa. Kto wie.<br>Poza tym noc jest spokojna, cały oddział śpi. Tylko ja tu siedzę i stukam w klawiaturę.<br>Bardzo mnie zaintrygowała ta Klocia. Robiłam dziś notatki na jej temat, mam kilka pomysłów. Może o niej też coś napiszę. Na razie prawie jej nie znam, ale zauważyłam, że bardzo ciekawie opowiada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego