nich żniwa i dożynki, na południu i zachodzie naszego kontynentu - winobranie.<br>Kiedy piszę te słowa, właśnie zaczyna się w winnicach ciężka praca, jeśli nie tu, w Europie, to tam, na drugiej półkuli. Kiedy moje słowa dotrą do Państwa, gdzieś już będzie święto. Bo winobranie to jedno i drugie. To trud znojny, ale i późniejsza satysfakcja, że oto otwiera się nowy sezon życia, nowe pory roku, które wbrew pozorom w naturze - smutkom jesieni i zimy - człowiek zamienia w radość tworzenia. <br>Winobranie jest tylko zapowiedzią tej radości, winifikacja, czyli powstawanie wina - jej radością. Ten tajemniczy proces przemiany soku winogronowego w wino, ten cud