Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
pod innym kątem. Pół minuty rozmowy wystarczyło, nie musiał o nic więcej pytać. Ostatni człowiek, który widział Sophie, leży w trumnie. Radość prysła.
"Zginął anioł stróż Sophie - pomyślał. - Przepadła i ona sama. Nie ma Sophie, nie ma bólu".
Znów zadzwonił telefon. Mock odebrał. W słuchawce usłyszał dobrze znajomy głos:
- Pańska żona. Coś bardzo niedobrego.
- Coś niedobrego z nią?! Żyje?! - wrzasnął Mock.
- Żyje, ale robi coś złego. Piwnica w budynku Briegerstrasse 4.
- Kto mówi, do cholery?!
- Kurt Smolorz.

Wrocław, 24 grudnia, godzina piąta po południu
Budynek nr 4 przy Briegerstrasse był przeznaczony do remontu. Schody groziły zawaleniem, przeciekał dach, wiecznie zatykała się
pod innym kątem. Pół minuty rozmowy wystarczyło, nie musiał o nic więcej pytać. Ostatni człowiek, który widział Sophie, leży w trumnie. Radość prysła.<br>"Zginął anioł stróż Sophie - pomyślał. - Przepadła i ona sama. Nie ma Sophie, nie ma bólu".<br>Znów zadzwonił telefon. Mock odebrał. W słuchawce usłyszał dobrze znajomy głos:<br>- Pańska żona. Coś bardzo niedobrego.<br>- Coś niedobrego z nią?! Żyje?! - wrzasnął Mock.<br>- Żyje, ale robi coś złego. Piwnica w budynku Briegerstrasse 4.<br>- Kto mówi, do cholery?!<br>- Kurt Smolorz. <br><br>Wrocław, 24 grudnia, godzina piąta po południu<br>Budynek nr 4 przy Briegerstrasse był przeznaczony do remontu. Schody groziły zawaleniem, przeciekał dach, wiecznie zatykała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego