Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
zamilkła uśmiechnięta. Osiągnęła swój cel i tylko to było dla niej ważne. Uwielbiała rozsiewać niezdrowy ferment - nie mogła bez tego żyć.
Zepsuła mi humor, ale nie wierzyłam jej. Liza nie miała po co tu przyjeżdżać, bo Michał nigdy nie wracał do raz zostawionej kobiety, nawet jeśli to była jego własna żona.

XIV. CZARCI JAR
1
To chyba już ostatnia niespodzianka, babko. I to we właściwym czasie, jak wszystkie poprzednie. Zaczynałam już zastanawiać się, czy dobrze zrobiłam, wracając do Zawrocia, gdy ciotka spytała mnie o samochód.
- Dlaczego nie jeździsz garbusem Maurycego? Jest przecież sprawny.
Patrzyłam na nią zdumiona. Nie miałam pojęcia, o
zamilkła uśmiechnięta. Osiągnęła swój cel i tylko to było dla niej ważne. Uwielbiała rozsiewać niezdrowy ferment - nie mogła bez tego żyć.<br>Zepsuła mi humor, ale nie wierzyłam jej. Liza nie miała po co tu przyjeżdżać, bo Michał nigdy nie wracał do raz zostawionej kobiety, nawet jeśli to była jego własna żona.&lt;/&gt;<br><br>XIV. &lt;tit&gt;CZARCI JAR&lt;/&gt;<br>&lt;div1&gt;1<br>To chyba już ostatnia niespodzianka, babko. I to we właściwym czasie, jak wszystkie poprzednie. Zaczynałam już zastanawiać się, czy dobrze zrobiłam, wracając do Zawrocia, gdy ciotka spytała mnie o samochód.<br>- Dlaczego nie jeździsz garbusem Maurycego? Jest przecież sprawny.<br>Patrzyłam na nią zdumiona. Nie miałam pojęcia, o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego