Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mi już pachnie mesjanizmem zrodzonym z rozpaczy.

GH: Ja nie wierzę w dobrodziejstwa zbiorowego rządzenia.

KK: Kaczyński też tak mówi.

JG: Wszyscy mówią mniej więcej to samo. Tak strasznie trudno jest komuś kibicować, że wszyscy wyglądamy kogoś całkiem nowego. Tasowanie się tych samych bohaterów jest mało obiecujące. To już tylko żonglerka zgranymi frazesami, które nic nie znaczą. Stąd tęsknota za całkiem nową twarzą. Ja też wierzę, że ktoś się jednak objawi.

W nowej sztuce Pilcha Mesjaszem ma być wracający na emeryturę papież. Ale papież nie wraca i ludzie muszą sami sobie ze sobą poradzić. Ja się boję, że pan Gustaw też
mi już pachnie mesjanizmem zrodzonym z rozpaczy. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Ja nie wierzę w dobrodziejstwa zbiorowego rządzenia.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: Kaczyński też tak mówi.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;JG: Wszyscy mówią mniej więcej to samo. Tak strasznie trudno jest komuś kibicować, że wszyscy wyglądamy kogoś całkiem nowego. Tasowanie się tych samych bohaterów jest mało obiecujące. To już tylko żonglerka zgranymi frazesami, które nic nie znaczą. Stąd tęsknota za całkiem nową twarzą. Ja też wierzę, że ktoś się jednak objawi.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;W nowej sztuce Pilcha Mesjaszem ma być wracający na emeryturę papież. Ale papież nie wraca i ludzie muszą sami sobie ze sobą poradzić. Ja się boję, że pan Gustaw też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego