nieba sącząc wonny na duszy słoneczność -<br>W oczach Twych smutek widzę, a w smutku tym - wieczność.<br><br>I różę obejmując, i płat, i dno całe,<br>Płatem mi usta Twoje, piersi dnem mi białe.<br><br>Wnętrze lilij, które skrzydłami osłania<br>Motyl, jest jak kochanie błękitne - kochania.<br><br>I patrząc w nie, oczami Twe ścigam źrenice -<br>Dwa z szafiru jeziora i dwie tajemnice.<br><br>***<br><br>Usta Twe, które wieczór do moich ust skłania,<br>Całując, odnajduję dno mego kochania.<br>I, jak ptaki spłoszone, mych źrenic podwoje<br>W kościołach Twoich oczu gniazda wiją swoje.<br><br>I serce Twoje, które kadzidłem odurza,<br>Moja miłość płonąca, rozpięta jak róża,<br>Nad mym sercem - Twe