Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
już zaczęło, to nie mogła teraz pójść.
- To uważaj, żeby nie przyszła do ciebie dokończyć - postraszył Pająk.
- Ale jesteś świnia - odcięła się Szprycha. Taki jest ten Pająk, powiedziała mu i teraz będzie to zawsze wykorzystywał, że ona się boi.
- Zastanów się, czego się boisz? Człowieku? Czy ona może coś złego zrobić, no ale weź to tak na zdrowy rozum, no?
- Chyba nie, nie, raczej nie.
- Za to raczej ty powinnaś dostać wycisk - powiedział Pająk.
- Ale jakby tak Donię za giry pociągnęła - zaśmiał się Mareczek, który dotąd się nie odzywał, myśląc jeszcze o starożytnym Egipcie.
- No, to by było - wszyscy zaczęli się śmiać
już zaczęło, to nie mogła teraz pójść.<br>- To uważaj, żeby nie przyszła do ciebie dokończyć - postraszył Pająk.<br>- Ale jesteś świnia - odcięła się Szprycha. Taki jest ten Pająk, powiedziała mu i teraz będzie to zawsze wykorzystywał, że ona się boi.<br>- Zastanów się, czego się boisz? Człowieku? Czy ona może coś złego zrobić, no ale weź to tak na zdrowy rozum, no?<br>- Chyba nie, nie, raczej nie.<br>- Za to raczej ty powinnaś dostać wycisk - powiedział Pająk.<br>- Ale jakby tak Donię za giry pociągnęła - zaśmiał się Mareczek, który dotąd się nie odzywał, myśląc jeszcze o starożytnym Egipcie.<br>- No, to by było - wszyscy zaczęli się śmiać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego