i, zasłonięty <br>przez nie, pobiegnę".<br><br>Znalazł się przed kamienną ścianą, w środku <br>której czerniał prostokątny otwór. Otaczały go <br>wymalowane na murze jaskrawoczerwone, zygzakowate pręgi, przedstawiające <br>najwidoczniej pioruny bijące w ziemię.<br><br>Teraz każdy krok w lewo lub prawo był już jawną <br>ucieczką. Obejrzał się raz jeszcze. Tego kroku nie można <br>było zrobić. Mężczyzna stał tam i aby lepiej <br>widzieć, wspiął się na kopiec węgli. "Muszę <br>wejść do środka" - Awaru zacisnął zęby. <br>Założył prędko za siebie ręce, aby ukryć to, <br>co trzyma w dłoni, i stanął na progu.<br><br>Wewnątrz było cicho i pusto. Zobaczył duże okno <br>zasłonięte matą, pod ścianą posłanie, a na