Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
serwisem komputerowym, a ona była zatrudniona jako sekretarka czy raczej asystentka szefa. Ładna, zgrabna, inteligentna i do tego nieźle znająca język angielski dziewczyna od razu wpadła mu w oko, ale musiał ostro rywalizować z szefem, żeby zdobyć ją wyłącznie dla siebie. W końcu uciekł się do sposobu starego jak świat: zrobił jej dziecko. Wtedy zgodziła się wyjść za niego za mąż, ale oboje musieli odejść z firmy, w której pracowali. W N. nie było łatwo o posadę. Ostatecznie zdecydowali, że on założy własną firmę komputerową, a ona zajmie się domem, mężem i dzieckiem.
Po urodzeniu ich córeczki Iwonki, wszystko się między
serwisem komputerowym, a ona była zatrudniona jako sekretarka czy raczej asystentka szefa. Ładna, zgrabna, inteligentna i do tego nieźle znająca język angielski dziewczyna od razu wpadła mu w oko, ale musiał ostro rywalizować z szefem, żeby zdobyć ją wyłącznie dla siebie. W końcu uciekł się do sposobu starego jak świat: zrobił jej dziecko. Wtedy zgodziła się wyjść za niego za mąż, ale oboje musieli odejść z firmy, w której pracowali. W N. nie było łatwo o posadę. Ostatecznie zdecydowali, że on założy własną firmę komputerową, a ona zajmie się domem, mężem i dzieckiem.<br>Po urodzeniu ich córeczki Iwonki, wszystko się między
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego