Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Żydowska wojna
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1965
Ee tam, za ładne na wasze!... - roześmiał się jeden.
- I do tego jeszcze obrzezane...
Buciek nie zapłakał. Wcale się nie bał. Przyglądał im się tylko tymi swoimi niebieskimi oczami, że aż się musieli śmiać. Pokazywali go sobie nawzajem i zabierając go z sobą powtarzali: - Jakie to ładne dziecko... - i nie zrobili gospodyni nic złego, w takich byli dobrych humorach. Mama nie mogła ukryć pewnej dumy, kiedy to opowiadała... - Może go któryś wziął dla siebie - mówiła. - Może mu nie zrobili nic złego?
Siedzieliśmy w Głęboczycy do pełnej jesieni. Może zostalibyśmy dłużej, ale do wsi przyjechała komisja. Z początku chciano nas ukryć w
Ee tam, za ładne na wasze!... - roześmiał się jeden.<br>- I do tego jeszcze obrzezane...<br>&lt;page nr=16&gt; Buciek nie zapłakał. Wcale się nie bał. Przyglądał im się tylko tymi swoimi niebieskimi oczami, że aż się musieli śmiać. Pokazywali go sobie nawzajem i zabierając go z sobą powtarzali: - Jakie to ładne dziecko... - i nie zrobili gospodyni nic złego, w takich byli dobrych humorach. Mama nie mogła ukryć pewnej dumy, kiedy to opowiadała... - Może go któryś wziął dla siebie - mówiła. - Może mu nie zrobili nic złego?<br>Siedzieliśmy w Głęboczycy do pełnej jesieni. Może zostalibyśmy dłużej, ale do wsi przyjechała komisja. Z początku chciano nas ukryć w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego