Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
punkt widzenia i w literaturze kryminologicznej oraz kryminalistycznej w okresie międzywojennym w taki właśnie sposób rozpatrywano zagadnienie tzw. zbrodni doskonałej. Uważano, że możliwa ona jest tylko wtedy, kiedy policja nie zauważy, bądź nieprawidłowo zinterpretuje ślady, pozostawione przez przestępcę. Nie ma przecież - zakładano słusznie - skutku bez przyczyny. Jeżeli więc zamordowano człowieka, zrobiono to w określonym celu i z jakiegoś powodu, za pomocą jakiegoś narzędzia i w konkretnym miejscu. Teraz trzeba tylko wysilić umysł i wszystkie te elementy powiązać w jedną, logiczną całość.
Dopóki obracamy się w kręgu rozważań wyłącznie teoretycznych, nasze założenia wydają się trzymać kupy i trudno byłoby zarzucić im błąd
punkt widzenia i w literaturze kryminologicznej oraz kryminalistycznej w okresie międzywojennym w taki właśnie sposób rozpatrywano zagadnienie tzw. zbrodni doskonałej. Uważano, że możliwa ona jest tylko wtedy, kiedy policja nie zauważy, bądź nieprawidłowo zinterpretuje ślady, pozostawione przez przestępcę. Nie ma przecież - zakładano słusznie - skutku bez przyczyny. Jeżeli więc zamordowano człowieka, zrobiono to w określonym celu i z jakiegoś powodu, za pomocą jakiegoś narzędzia i w konkretnym miejscu. Teraz trzeba tylko wysilić umysł i wszystkie te elementy powiązać w jedną, logiczną całość.<br>Dopóki obracamy się w kręgu rozważań wyłącznie teoretycznych, nasze założenia wydają się trzymać kupy i trudno byłoby zarzucić im błąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego