Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
wędlina, nie będzie mu w takiej miłej chwili truć dupy. Na to sobie nie pozwoli!

XXX
Jurek i Magda nareszcie będą mieli dziecko! I dobrze! Bo sąsiadom ta sytuacja zdążyła już zbrzydnąć - wszystko w klatce działało bez zarzutu, ściany były czyste, winda nie zanieczyszczona, nikt nie zostawiał otwartego okna w zsypie. Z cudzymi dziećmi wiadomo, klatka wygląda zupełnie inaczej, zawsze przynajmniej coś nabazgrają, a i jest potem kogo za co opierdolić, bo na swojego głupio na klatce krzyknąć, jeszcze wszyscy wyjdą popatrzyć, co się dzieje, i zobaczą, i powiedzą, patrz: jak on na to dziecko krzyczy, co z niego za ojciec
wędlina, nie będzie mu w takiej miłej chwili truć dupy. Na to sobie nie pozwoli!&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;XXX&lt;/&gt;<br>Jurek i Magda nareszcie będą mieli dziecko! I dobrze! Bo sąsiadom ta sytuacja zdążyła już zbrzydnąć - wszystko w klatce działało bez zarzutu, ściany były czyste, winda nie zanieczyszczona, nikt nie zostawiał otwartego okna w zsypie. Z cudzymi dziećmi wiadomo, klatka wygląda zupełnie inaczej, zawsze przynajmniej coś nabazgrają, a i jest potem kogo za co opierdolić, bo na swojego głupio na klatce krzyknąć, jeszcze wszyscy wyjdą popatrzyć, co się dzieje, i zobaczą, i powiedzą, patrz: jak on na to dziecko krzyczy, co z niego za ojciec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego