Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
gdzie żyje,
Jeno szuka siebie po własnym pogrzebie.
Mówmy wobec jego zgonu
To, co mówi dzwon do dzwonu
Późnym wieczorem.

Nie zakłóćmy snu bożego, bożej niemoty!
Któż Boga obudzi pierwszy spośród ludzi?
Kto rozepnie w jego cieniu swoje namioty?
Cień się jego szerzy w bezbrzeż po bezbrzeży,
A my stójmy zwartym kołem
I śnijmy się Bogu społem,
Póki czas jeszcze.

* * *

W kraju bardzo dalekim, smucąc się ku wiośnie,
Tak synowie swym ojcom mówią bezlitośnie:
"O, jakże wy bezradni! O jakże wy starzy!
Już nie chcemy w chałupach widzieć waszych twarzy,
Już zabrakło nam lichej szczęścia odrobiny,
By się z wami podzielić
gdzie żyje,<br>Jeno szuka siebie po własnym pogrzebie.<br> Mówmy wobec jego zgonu<br> To, co mówi dzwon do dzwonu<br> Późnym wieczorem.<br><br>Nie zakłóćmy snu bożego, bożej niemoty!<br>Któż Boga obudzi pierwszy spośród ludzi?<br>Kto rozepnie w jego cieniu swoje namioty?<br>Cień się jego szerzy w bezbrzeż po bezbrzeży,<br> A my stójmy zwartym kołem<br> I śnijmy się Bogu społem,<br> Póki czas jeszcze.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;* * *<br><br>W kraju bardzo dalekim, smucąc się ku wiośnie,<br>Tak synowie swym ojcom mówią bezlitośnie:<br>"O, jakże wy bezradni! O jakże wy starzy!<br>Już nie chcemy w chałupach widzieć waszych twarzy,<br>Już zabrakło nam lichej szczęścia odrobiny,<br>By się z wami podzielić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego