Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
i mógł powtórzyć go dowolną ilość razy, wykraczał w końcu poza te powtórzenia, posuwał się dalej, krok po kroku albo jednym zdecydowanym gestem zmieniał pełne skrępowania zaloty w sytuację, do której przecież i tak nieuchronnie zmierzały, przyspieszał po prostu to, co i tak stać się musi, przyspieszał coraz bardziej, nie zważając nawet na obecność matki za drzwiami, już nie wiedział której, jej czy jego, wszystko jedno, jeśli któraś z nich teraz wejdzie, sama będzie sobie winna, po co wściubia nos w nie swoje sprawy, wsadza palec między drzwi, on nie zamierza przestać, póki nie skończą, jeszcze raz, jeszcze od przodu, od
i mógł powtórzyć go dowolną ilość razy, wykraczał w końcu poza te powtórzenia, posuwał się dalej, krok po kroku albo jednym zdecydowanym gestem zmieniał pełne skrępowania zaloty w sytuację, do której przecież i tak nieuchronnie zmierzały, przyspieszał po prostu to, co i tak stać się musi, przyspieszał coraz bardziej, nie zważając nawet na obecność matki za drzwiami, już nie wiedział której, jej czy jego, wszystko jedno, jeśli któraś z nich teraz wejdzie, sama będzie sobie winna, po co wściubia nos w nie swoje sprawy, wsadza palec między drzwi, on nie zamierza przestać, póki nie skończą, jeszcze raz, jeszcze od przodu, od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego