Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
nie zauważy, ot, nie domknięte drzwi, niepotrzebnie się boisz - przekonuje go w myślach, ale on się nie rusza - po prostu wyjdź - Joanna krzyczy niemal, choć żaden dźwięk nie przerywa jego opowieści, to na nic, przecież on sam marzy o tym, żeby śmiało otworzyć te drzwi i po prostu wyjść, nie zważając na kroki na korytarzu, nie, pewnie teraz o tym nie marzy, nie ma na to czasu, nie może się rozpraszać, całą jego uwagę zajmuje proces wychodzenia, niech to już się skończy - myśli Joanna - niech on już wyjdzie - w końcu wypada na korytarz, Joanna zaciska kciuki, żeby nikogo nie spotkał, choć
nie zauważy, ot, nie domknięte drzwi, niepotrzebnie się boisz - przekonuje go w myślach, ale on się nie rusza - po prostu wyjdź - Joanna krzyczy niemal, choć żaden dźwięk nie przerywa jego opowieści, to na nic, przecież on sam marzy o tym, żeby śmiało otworzyć te drzwi i po prostu wyjść, nie zważając na kroki na korytarzu, nie, pewnie teraz o tym nie marzy, nie ma na to czasu, nie może się rozpraszać, całą jego uwagę zajmuje proces wychodzenia, niech to już się skończy - myśli Joanna - niech on już wyjdzie - w końcu wypada na korytarz, Joanna zaciska kciuki, żeby nikogo nie spotkał, choć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego