wyjedzie do stoczni, lecz do dużego zakładu, który produkuje maszyny drogowe</> - wyjaśnia Ewa Simonsen. Za godzinę spawacze będą zarabiać po 130 koron norweskich. Praca będzie zmianowa. Jeżeli będą spawać w nocy, dostaną dodatkowe 29 koron. <q>- Przez cztery lata podatek będą mieli obniżony do 15 procent. To korzystna taryfa, gdy się zważy, że najniższy próg podatkowy w Norwegii wynosi 25 procent</> - uważa współwłaścicielka agencji. Czy Skandynawia byłaby w stanie złagodzić potencjalny kataklizm, jaki wisi nad szczecińskim rynkiem pracy? <q>- Myślę, że tak</> - mówią w Norwegian Trade. Barierą może być głównie wiek, ale ci co spełnią warunki, mogą liczyć na wyjazd. Samopoczucia stoczniowców nie poprawi