ma tylko w Zielonej Górze. Teraz czeka cyrk jeszcze kilka spektakli w Lubuskiem i problemów się nie spodziewają. <br>- Spełniamy wszelkie normy międzynarodowe, od lat podróżujemy po całym świecie - dodaje L. Król-Pinder. - Mój mąż jest angielskim treserem, a wiecie państwo jak bardzo wyczuleni na punkcie zwierząt są Brytyjczycy. <br>Inicjatywa dla zwierząt przyznaje, że jest wrogo nastawiona do obecnoś-ci zwierząt w cyrku. Tymczasem dzieci czekające na pierwszy spektakl nie mogły doczekać się początku i zastanawiały się jakie zwierzaki wystąpią na arenie. <br>- Ja tam chciałabym, aby były małpy - twierdzi siedmioletnia Monika. - Uwielbiam jak małpy udają ludzi.<br>&lt;au&gt;DARIUSZ CHAJEWSKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;Głodny władzy&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Andrzej Lepper