Typ tekstu: Książka
Autor: Karol Modzelewski
Tytuł: Barbarzyńska Europa
Rok: 2004
znaleźć tu i pozwać swojego przeciwnika. Jeżeli tak, to pojęciem sąsiadów (vicini) objęto ogół mieszkańców centeny. Redaktor Prawa Alemanów napisał to bez zastanowienia, jako rzecz oczywistą. W jego oczach centena była zbiorowością sąsiadów a zarazem terytorialną wspólnotą wiecu i sądu. Ukształtowanie się terytorialno-sąsiedzkich wspólnot nie mogło być dziełem żadnej zwierzchniej władzy ani frankijskiej, ani rodzimej. Frankowie mogli tylko zmierzać do ustanowienia nad tymi wspólnotami komesów jako terytorialnych przedstawicieli książęcej i królewskiej zwierzchności.

*

W Saksonii lokalne wspólnoty nie nazywały się setkami (centenae, huntari), lecz po prostu okręgami. Źródła określały je terminem pagus, czyli łacińskim odpowiednikiem saskiego wyrazu go. Czasem zapisywano ten
znaleźć tu i pozwać swojego przeciwnika. Jeżeli tak, to pojęciem sąsiadów (vicini) objęto ogół mieszkańców centeny. Redaktor Prawa Alemanów napisał to bez zastanowienia, jako rzecz oczywistą. W jego oczach centena była zbiorowością sąsiadów a zarazem terytorialną wspólnotą wiecu i sądu. Ukształtowanie się terytorialno-sąsiedzkich wspólnot nie mogło być dziełem żadnej zwierzchniej władzy ani frankijskiej, ani rodzimej. Frankowie mogli tylko zmierzać do ustanowienia nad tymi wspólnotami komesów jako terytorialnych przedstawicieli książęcej i królewskiej zwierzchności.<br><br>*<br><br>W Saksonii lokalne wspólnoty nie nazywały się setkami (centenae, huntari), lecz po prostu okręgami. Źródła określały je terminem pagus, czyli łacińskim odpowiednikiem saskiego wyrazu go. Czasem zapisywano ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego