Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
biegł za Paralosem. Starał się nie stracić go z oczu. W biegu zahaczył o jakiś kamień nagrobny, który upadł z hukiem. Kalias przykucnął i zdrętwiał. Paralos stanął i długą chwilę rozglądał się bacznie i nasłuchiwał. Hałas nie powtórzył się, więc uspokojony ruszył dalej. Chłopiec posuwał się już teraz ostrożniej, wymijając zwietrzałe kamienie grobowców. Wreszcie starzec stanął, rozejrzał się znowu i uspokojony snadź całkowicie, zakukał trzykrotnie. Odpowiedziało mu takie samo trzykrotne kukanie. Kalias z biciem serca przyczołgał się pod sam głaz, za którym zniknął Paralos.
Usłyszał jego zniżony głos:
- Roma?
Uszu chłopca doleciała tak samo przytłumiona odpowiedź:
- Zawsze zwycięska.
Kalias ostrożnie wychylił
biegł za Paralosem. Starał się nie stracić go z oczu. W biegu zahaczył o jakiś kamień nagrobny, który upadł z hukiem. Kalias przykucnął i zdrętwiał. Paralos stanął i długą chwilę rozglądał się bacznie i nasłuchiwał. Hałas nie powtórzył się, więc uspokojony ruszył dalej. Chłopiec posuwał się już teraz ostrożniej, wymijając zwietrzałe kamienie grobowców. Wreszcie starzec stanął, rozejrzał się znowu i uspokojony snadź całkowicie, zakukał trzykrotnie. Odpowiedziało mu takie samo trzykrotne kukanie. Kalias z biciem serca przyczołgał się pod sam głaz, za którym zniknął Paralos.<br>Usłyszał jego zniżony głos:<br>- Roma?<br>Uszu chłopca doleciała tak samo przytłumiona odpowiedź:<br>- Zawsze zwycięska.<br>Kalias ostrożnie wychylił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego