Typ tekstu: Książka
Autor: Varga Krzysztof
Tytuł: Chłopaki nie płaczą
Rok: 1996
choć znajdujemy nawet jedną maturzystkę, którą właśnie rzucił kolega z klasy. Słuchaj, mówię, jestem starszy od ciebie o osiem lat, to dobra proporcja, tłumaczę. Chodźmy stąd, z zażenowaniem patrzy na mnie Rafał. Idziemy na Stare Miasto, mijamy wypełnione tandetnym jazzem ogródki, prychające dorożkarskie konie, chrumkających zagranicznych turystów, żebrzących narkomanów i zwijających swoje stragany tandeciarzy i upadłych artystów. Kręgosłup mi wysiadł, skarży się z grymasem skopanego piłkarza na twarzy Rafał, skręcając się przy tym paralitycznie. Przetrenowałem się. Co? Co przetrenowałeś? Jogging i stretching, mówi Rafał tonem łysego urzędnika z nadwagą przyznającego się swojej żonie do skrywanego od lat fetyszyzmu. Pojebało cię, pytam
choć znajdujemy nawet jedną maturzystkę, którą właśnie rzucił kolega z klasy. Słuchaj, mówię, jestem starszy od ciebie o osiem lat, to dobra proporcja, tłumaczę. Chodźmy stąd, z zażenowaniem patrzy na mnie Rafał. Idziemy na Stare Miasto, mijamy wypełnione tandetnym jazzem ogródki, prychające dorożkarskie konie, chrumkających zagranicznych turystów, żebrzących narkomanów i zwijających swoje stragany tandeciarzy i upadłych artystów. Kręgosłup mi wysiadł, skarży się z grymasem skopanego piłkarza na twarzy Rafał, skręcając się przy tym paralitycznie. Przetrenowałem się. Co? Co przetrenowałeś? Jogging i stretching, mówi Rafał tonem łysego urzędnika z nadwagą przyznającego się swojej żonie do skrywanego od lat fetyszyzmu. Pojebało cię, pytam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego