Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
pierwszej rozmowy, a nie żaden spis pytań na dzisiaj. Zobaczymy. Ksiądz de Vos składa ręce jak do modlitwy. Opiera je na swojej notatce.
- Wspominał mi pan, że ojciec pański źle się czuje mówi. - Zmartwiło mnie to.
Powtórzyłem, co już powiedziałem podczas pierwszej bytności, a mianowicie, że ojcu dokuczały ataki astmy, zwłaszcza kiedy się przemęczył czy zdenerwował. Wtedy trudno mu było mówić, niecierpliwiło go to w najwyższym stopniu, forsował głos, co jeszcze pogarszało jego stan. Dlatego zdecydował się mnie wysłać. Mówiąc to wszystko, wyrzucałem sobie, że odpowiadam za dokładnie na pytanie o charakterze grzecznościowym. Nie byłem też pewien, czy słusznie czynię, że nie
pierwszej rozmowy, a nie żaden spis pytań na dzisiaj. Zobaczymy. Ksiądz de Vos składa ręce jak do modlitwy. Opiera je na swojej notatce.<br>- Wspominał mi pan, że ojciec pański źle się czuje mówi. - Zmartwiło mnie to.<br>Powtórzyłem, co już powiedziałem podczas pierwszej bytności, a mianowicie, że ojcu dokuczały ataki astmy, zwłaszcza kiedy się przemęczył czy zdenerwował. Wtedy trudno mu było mówić, niecierpliwiło go to w najwyższym stopniu, forsował głos, co jeszcze pogarszało jego stan. Dlatego zdecydował się mnie wysłać. Mówiąc to wszystko, wyrzucałem sobie, że odpowiadam za dokładnie na pytanie o charakterze grzecznościowym. Nie byłem też pewien, czy słusznie czynię, że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego