Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
ojciec zginął na wojnie, matka się zapiła na śmierć, wychowywał się w sierocińcu jak ja. Mówiłam mu, jedźmy na Północ, tam dobrze płacą, będziemy żyć jak ludzie. On się zgadzał, ale gdy dostaliśmy dyplomy, powiedział, że ze swej Litwy nigdzie nie wyjedzie. Gdie-to on i praw, ale po co zwodził? Starszy syn urodził się, kiedy byłam na piątym roku. Błagałam dziekana, żeby mi dał praktykę w Święcianach, to wysłał mnie do Kretingi - nie można było dalej. Mama wzięła małego do siebie, bo musiałabym przerwać studia.

Po stażu wyjechaliśmy do Kurenai, sziaulajskij rajon, bo tam dawano lekarzom mieszkania. Dali nam dwa
ojciec zginął na wojnie, matka się zapiła na śmierć, wychowywał się w sierocińcu jak ja. Mówiłam mu, jedźmy na Północ, tam dobrze płacą, będziemy żyć jak ludzie. On się zgadzał, ale gdy dostaliśmy dyplomy, powiedział, że ze swej Litwy nigdzie nie wyjedzie. Gdie-to on i praw, ale po co zwodził? Starszy syn urodził się, kiedy byłam na piątym roku. Błagałam dziekana, żeby mi dał praktykę w Święcianach, to wysłał mnie do Kretingi - nie można było dalej. Mama wzięła małego do siebie, bo musiałabym przerwać studia.<br><br>Po stażu wyjechaliśmy do Kurenai, sziaulajskij rajon, bo tam dawano lekarzom mieszkania. Dali nam dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego